Ostatnio nie mogę się prawie z nikim dogadać. Zbyt często pozwalałam im sobą manipulować.
Kolejne łzy lecą na klawiaturę. Bezsensu takie użalanie się nad sobą. Kiedy w końcu do mnie dotrze, że to, jak bardzo silną mam wolę, zależy tylko i wyłącznie ode mnie?!
Potrzebuję więcej wolnego czasu! Za dużo do robienia...wszyscy ciągle czegoś chcą...krzyczą, mają pretensje nie wiadomo o co. Ja jestem w stanie tylko bezwładnie obijać się o ściany.
___________________________________________________________
Pomimo tego, że teoretycznie nie było źle, to i tak dla mnie za dużo.
Już sama myśl o tym, że mogłabym się opychać bezkarnie sprawia, że czuję obrzydzenie..
Bilans: ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz